pole rzepaku

Ceny rzepaku w Paryżu wzrosły o kolejne 2 procent, osiągając najwyższy poziom od pięciu miesięcy


Zamiar Komisji Europejskiej ograniczenia dostaw rosyjskich produktów rolnych na rynek UE wsparł nie tylko ceny pszenicy, ale także rzepaku.

Kontrakty terminowe na majowy rzepak na MATIF Paris wzrosły wczoraj o 2% do najwyższego poziomu od października 2023 r. na poziomie 457 EUR/tonę, czyli 495,3 USD/tonę (+3,1% w tygodniu, +10% w marcu). Notowania sierpniowych kontraktów terminowych nadal utrzymują się na tym samym poziomie, co sugeruje, że rynek ignoruje prognozy dotyczące mniejszych zbiorów.

Eksperci agencji Coceral przewidują, że produkcja rzepaku w UE i Wielkiej Brytanii spadnie w 2024 r. od 1,1 do 20,2 mln ton w porównaniu z rokiem poprzednim ze względu na zmniejszenie powierzchni zasiewów. Jednocześnie MARS podniósł swoją prognozę średnich plonów rzepaku w UE w 2024 roku do 3,25 t/ha, co byłoby o 2% wyższe niż w roku ubiegłym ze względu na obfite opady deszczu i łagodną zimę.

W tym sezonie ceny rzepaku osiągnęły najwyższy poziom w lipcu i wyniosły 513 EUR/tonę, a w lutym spadły do ​​407 EUR/tonę.

Oil World szacuje, że w pierwszej połowie roku gospodarczego 2023/24 wolumen przerobu rzepaku w UE osiągnął rekordowy poziom 12,8 mln ton, czyli był o 0,65 mln ton wyższy niż w roku poprzednim. Natomiast w miesiącach styczeń-czerwiec tradycyjnie spadną one do 11,9-12 mln ton ze względu na niższą podaż krajową oraz spadek importu rzepaku z Kanady i Australii.

Według Kanadyjskiej Komisji Zbożowej Kanada wyeksportowała 2023 mln ton rzepaku w roku gospodarczym 24–17 zakończonym 3,8 marca, co stanowi spadek o 34% w porównaniu z rokiem poprzednim ze względu na wysokie ceny nasion oleistych.

W następstwie cen rzepaku, majowe kontrakty terminowe na rzepak wzrosły wczoraj na giełdzie w Winnipeg o 2,4% (+2,8% w tygodniu, +10,5% w miesiącu), co sprawia, że ​​pozostają one nieinteresujące dla importerów z UE.

Wysokie ceny ropy naftowej wspierają ceny rzepaku. Majowe kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły wczoraj o 1,6% do 86,8 dolarów za baryłkę, odrabiając straty po spadku odnotowanym w ostatnich trzech sesjach w związku z nowymi atakami na rosyjskie rafinerie i zwiększonym ryzykiem geopolitycznym po ataku terrorystycznym Krokus – ratusz.

Według CFTC duzi spekulanci zwiększyli swoje długie pozycje netto w kontraktach terminowych i opcjach na Brent do najwyższego poziomu od roku, co ograniczy dalsze wzrosty cen w najbliższej perspektywie. Ataki na rosyjskie rafinerie zwiększą podaż ropy naftowej na rynku światowym i ograniczą dostawy benzyny i oleju napędowego na terenie Rosji.

Dlatego rynki powinny być przygotowane na załamanie cen ropy i nasion oleistych, gdyż podaż soi i oleju palmowego będzie rosła sezonowo w kwietniu/maju.

Źródło: Ukragroconsult (Ukraina)

Wszystkie wiadomości
×