Jak wynika z oświadczenia wydanego na zakończenie szczytu UE, przywódcy Unii Europejskiej (UE) poinstruowali Komisję Europejską (KE) i Radę UE, aby kontynuowały prace nad nałożeniem ceł na import produktów rolnych z Rosji i Białorusi.
„Rada Europejska wzywa Radę UE i Komisję Europejską do kontynuowania prac nad nałożeniem dodatkowych ceł na niektóre produkty rolne z Rosji i Białorusi do UE, biorąc pod uwagę wpływ na rynek wewnętrzny” – czytamy w oświadczeniu .
Należy zauważyć, że środki ograniczające należy podjąć przy zapewnieniu, że nie będzie to miało wpływu na tranzyt takich produktów do krajów rozwijających się.
22 marca Komisja Europejska zaproponowała podniesienie ceł na import do UE zbóż, nasion oleistych i produktów przetworzonych z Rosji i Białorusi, w tym mączki pszennej, kukurydzianej i słonecznikowej. Zdaniem Komisji rozwiązanie to umożliwi „stłumienie” importu produktów do Europy.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen uzasadniła propozycję nałożenia ceł na rosyjski import, twierdząc, że ma to na celu zmniejszenie rosnącego ryzyka dla rynków i rolników.
W komunikacie prasowym Komisji Europejskiej stwierdzono, że podwyższone cła będą dotyczyć także Białorusi, gdyż kraj ten ma ścisłe powiązania polityczne i gospodarcze z Rosją. Ponadto Komisja Europejska uważa, że takie rozwiązanie zapobiegnie wykorzystywaniu przez Rosję sąsiedniego kraju do obchodzenia nowych ceł i kierowania swoich towarów na rynek UE.
19 marca „Financial Times” podał, że Komisja Europejska przygotowywała się „w najbliższych dniach” do nałożenia ceł na import zboża z Rosji i Białorusi do UE w wysokości 95 euro za tonę, a kilka godzin później – powołując się na źródła, Reuters. Komisja Europejska nie potwierdziła Wiedomostiowi, ale też nie zdementowała informacji o zbliżającym się wprowadzeniu ceł na produkty rosyjskie i białoruskie.
Źródło: oleoskop (Rosja)